wtorek, 27 stycznia 2015

Smerfna kartka....

U mnie nadal niebiesko a to za sprawą wymianki bajkowej u Lidzi Na pierwszy rzut poszły Smerfy a więc karteczka ze smerfem Łasuchem i z jednym z jego wypieków. Przypuszczam, że to babka ze smerfojagodami.


A, że skądś te smerfojagody musiał wziąć to dorobiłam je do kartki są czerwone i jeszcze zielone bo przecież wszystkie naraz nie dojrzewają no i kwiatki, aby były na późniejsze potem:)


W środku cytat z piosenki.


Kartka moja poleciała do Konopek mam nadzieję, że się spodobała.
Moja kartka przyleciała od Eluni, jest śliczna Papa Smerf pięknie wyhaftowany haftem krzyżykowym, oto ona:

Fajne karteczki powstały w tej wymianie i jeżeli macie ochotę zagłosować to zapraszam do Misiowego Zakątka . Karteczek jest około 30 i jest w czym wybierać:)

 Pozdrawiam cieplutko Monika:)


"Obudź w sobie dziecko ........... zacznij marzyć" 

sobota, 24 stycznia 2015

Niebieski styczeń.....

Minął kolejny miesiąc i mamy następne wyzwanie u Danusi, tym razem kolor podała Ela i muszę przyznać, że to mój ulubiony. Uwielbiam wszystkie odcienie niebieskiego, kojarzy mi się z niebem i błękitnymi obłoczkami, ale też z granatowym chmurami w czasie burzy. Niebieski jest kolorem umysłu i ma działanie kojące. Mocne błękity rozjaśniają myśli, jasne uspokajają umysł i wzmacniają koncentrację. Jest kolorem dobrej komunikacji, promieniuje autorytetem i elegancją. Błękit to kolor pełen różnych znaczeń. Oznacza między innymi uduchowienie, higienę, spokój, ład, wodę, świeżość, chłód, a z drugiej strony energiczność, dynamizm, inspirację i kreatywność. Natura też nie poskąpiła nam minerałów tej barwy, wśród których można wymienić: turkus, chalcedon, szafir, lapis lazuli, akwamaryn i sodalit. Niebieski i jego odcienie np. granatowy, turkusowy, błękitny, jest jednym z najbardziej lubianych kolorów i nie ma sezonu, w którym moda nie zwariowałaby na jego punkcie. Tak więc mając jakikolwiek ciuszek czy biżuterię w tym kolorze zawsze jesteśmy modne i na czasie. U mnie ten kolor gra pierwsze skrzypce jak widać na blogu, ale też i w domu ma swoje miejsce. Moja łazienka jest niebieska, zastawa stołowa też w tym kolorze, ciuszki w różnych kolorach niebieskich itd.... Zastanawiałam się co zrobić na to wyzwanie możliwości było dużo, ale trzeba było coś wybrać. Jako, że zaczął się nowy rok postanowiłam zrobić coś dla siebie i tak na świat przyszedł kalendarz biurkowy. Uwaga będzie dużo zdjęć zapraszam do oglądania:)



 Z tyłu jest miejsce na długopis żeby w razie potrzeby zapisać coś na bloczku.







Kalendarz zgłaszam na cykliczne wyzwanie u Danusi, jeszcze tylko banerek i gotowe. Mam nadzieję, że  żaba ten mój niebieski łyknie i się nie udławi:))


Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu wam życzę Monika:)


" Każdy drobny deszczyk poprawia zieleń trawy. Podobnie nasze wewnętrzne krajobrazy ożywają pod wpływem dobrych myśli" Henry Dawid Thoreau

czwartek, 15 stycznia 2015

Eksploding box.......

Kolejny exploding box jaki w ostatnim czasie zrobiłam. Tym razem jest to prezent dla mojej serdecznej przyjaciółki, a więc kobiety dojrzałej mającej swoje marzenia  i pragnienia. Uwielbiającej kolor różowy i wszystkie jego odcienie aż po fiolety. Oto co dla niej zrobiłam zapraszam do oglądania i jak zwykle do komentowania wszelkie uwagi mile widziane:))


Tym razem nie ma tortu tylko życzenia bo w to miejsce idealnie wpasował się prezent.


Prezentem było masełko różane do ciała.



A teraz boki na jednej stronie kieliszki być może kojarzą się ze ślubem, moim zdaniem nie do końca zawsze można wznosić toasty i troszeczkę zaszaleć. Zresztą każdy napis jest bezpośrednio skierowany do obdarowanej.








  
Ciekawa jestem  jak wam się podoba. Miłego piątku życzę, pozdrawiam serdecznie Monika:)

" Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie.:) Ralph Emerson


poniedziałek, 12 stycznia 2015

Walentynki w Paper Passion.......

Cudowne papierki do wygrania na blogu Paper Passion 


Już się rozmarzyłam jakie piękne cudeńka można by z nich stworzyć, na razie mogę sobie tylko pomarzyć. Mam czas do 25 stycznia, a potem zobaczymy czy w tym roku szczęście się do mnie uśmiechnie. Marzenia nic nie kosztują więc czemu by im nie pomóc, ja się zapisuję i zapraszam spróbować warto:)))
Pozdrawiam cieplutko Monika:)

niedziela, 4 stycznia 2015

Historia o nie złotej rybce....

Opowiem dziś bajkę i jak każda bajka powinna się zaczynać dawno dawno temu za górami za lasami albo jeszcze dalej itd.... moja bajka jest całkiem prozaiczna otóż Księżniczka Marta ogłosiła zabawę w rybkę i na dodatek obiecała nagrodę. Tak więc jako dzielna wojowniczka blogosfery podjęłam wyzwanie i ruszyłam na połów. Jakież było moje zdziwienie gdy w pobliskiej rzeczce  rybki ani śladu trzeba było więc ruszyć dalej, była pokusa aby udać się do większego miasta i w jakimś markecie takową rybkę nabyć. Jak jednak wiecie to byłoby niehonorowo i Księżniczka Marta byłby niezadowolona. Tak czy siak trzeba się było postarać i rybkę złowić. Siedzę więc na tym mostku z tą moją wędką i czekam. Zimno strasznie wiatr zacina, ale słowo się rzekło i teraz trzeba się z danego słowa wywiązać. Pod wieczór coś szarpnęło żyłką, myślę sobie jest! Uratowany mój honor, nie będę świecić oczami przed Księżniczką Martą . Uradowana wyciągam rybkę i jakież było moje zdziwienie gdy ją zobaczyłam, bidulka dziwna jakaś taka i jeszcze do niej przyczepiona malutka.

Przyniosłam je obie do domu.

Jak się rybki ogrzały zaczęły opowiadać swoją historię, że strasznie im ciężko żyć w zanieczyszczonych rzekach i jeziorach. Ludzie są nieobliczalni i do rzek odprowadzają ścieki z zakładów pracy i nie tylko. Wyrzucają też zbędne przedmioty i w ogóle mamy tam jeden wielki śmietnik. Dlatego też my rybki wyglądamy tak jak widać, jesteśmy zmutowane. Przykro mi się zrobiło z powodu głupoty ludzi, ale cóż mogłam zrobić. Tak sobie przegadałyśmy całą noc, ja ze swej strony obiecałam napisać o tym. Rano gdy się obudziłam po rybkach nie było śladu, czyżby to wszystko mi się śniło? 
W kuchni na stole leżał wałek do ciasta, którego dawno nie używałam  skąd się tam wziął nie wiem do dziś. Zakasałam więc rękawy i do dzieła ulepiłam wieczorne rybki i do tego jeszcze pokaźną porcję pierogów. Pomyślałam, że młodzież się ucieszy.



Morał z tej bajki taki, jak nie zaczniemy dbać o środowisko to rybki będziemy jeść zmutowane albo ulepione z ciasta.






I jak to z bajkami bywa przyjechał goniec i bajki koniec, jeszcze tylko banerek od Marty i gotowe, kolejne zobowiązanie wypełnione, mogę spokojnie przejść do realizacji innego:))


Pozdrawiam cieplutko Monika:)

piątek, 2 stycznia 2015

Spełniajmy marzenia....

Lubię marzenia, których realizacja jest możliwa, byleby mocno się postarać. Już samo staranie się daje satysfakcję. Nie po to przyszliśmy na świat, by żyć stosownie do oczekiwań innych. Lecz by dać światu z siebie coś wyjątkowego, każdy z nas musi cenić swą indywidualną wartość i podążać za swoimi marzeniami. Wszystko wówczas jest możliwe i każdy dzień przybliża cię do osiągnięcia marzeń. A gdy już osiągniesz swój cel nie spoczywaj na laurach, tylko wyznacz sobie następny cel do realizacji. Wtedy dni nie będą monotonne, a życie stanie się pasją. 
Nowy rok się zaczął, ja też jak każda z nas mam swoje ciche marzenia, jedne się spełnią a innym jest potrzeba lekka pomoc. Jednym z moich marzeń jest nauczyć się scrapbookingu, powolutku stawiam kroki w tym cudownym świecie kartek i karteluszek. Mam tylko mały problem z poszarpaniem i chlapaniem. Moje poczucie estetyki, żeby wszystko było czyste i poukładane strasznie się ze mną kłóci i nie daje mi szarpać i paćkać, ale wszystko przede mną. Oto moja pierwsza próba walki z samą sobą. Zapraszam do komentowania i konstruktywnej krytyki:)







Karteczkę zgłaszam na wyzwania:

1. Towarzystwo Dobrej Zabawy - Liftujemy kartkę Cynki
2.Skarbnica Pomysłów - Wyzwanie # 1 Vw - Vintage i warstwy
Pozdrawiam cieplutko Monika:)
" Jeśli kiedykolwiek zamierzasz cieszyć się życiem, teraz jest na to czas; nie jutro, nie za rok…Dzisiaj powinno być zawsze naszym najwspanialszym dniem' Thomas Dreier