poniedziałek, 29 lutego 2016

Lutowa cytrynka......

Nawet się nie spostrzegłam, a już minął kolejny miesiąc i kolejny kolorek u Danusi, który by mi umknął. Tak sobie pomyślałam, że nie poddam się bez walki i na szybko zrobiłam sobie igielnik. Ostatnio dość dużo szyję i właściwie to mi się przyda będę mogła oddzielić szpilki od igieł. Igielnik zrobiłam z opakowania po chipsach kokosowych jest dość duże więc w środku mogę schować guziczki i tym podobne rzeczy, a na górze poduszeczka w kształcie kwiatu z ozdobnym guziczkiem. Pudełko okleiłam koronką, którą pociągnęłam tuszem do stempli i świeczką potem  pomalowałam farbą akrylową żółtą, chociaż na zdjęciu wygląda na zieloną. 

 Cytrynowy igielnik powędruje do Stefana na język w lutym kolorem obowiązkowym jest właśnie kolor cytrynowy, mam nadzieję, że Danusia zaakceptuje to cudo a Stefan gładko przełknie. Baner do zabawy i gotowe.
 
I jeszcze mały kolaż cytrynowej pracy.


Co do samej cytryny to nie lubię po prostu i tyle jest zbyt kwaśna a witaminy C to w niej jak na lekarstwo. Jeśli zaś chodzi o zawartość witamin i minerałów to znam lepsze źródła i pozostanę im wierna. Tak więc cytryny u mnie w domu nie ma, no chyba, że pod postacią nalewki cytrynowej.
Kolor cytrynowy to już inna sprawa, jest obecny w moim domu w salonie mam cytrynowe ściany, ubrań w szafie brak. Chyba dlatego, że ostatnio zbyt często musiałam zakładać czarny i tak już zostało. Dziś krótko, a już niedługo mam dla was niespodziankę tymczasem się żegnam i do następnego postu.
Pozdrawiam cieplutko Monika:)


" Idź śmiało przez życie, miej wesołą minkę, łap szczęście za ogon i duś jak cytrynkę" z pamiętnika

czwartek, 11 lutego 2016

Jak uszyć królika ..........

Pod ostatnim postem miałam dużo pytań o królika jak go uszyłam i skąd miałam wykrój. Dlatego postanowiłam zrobić mały tutorial jak powstał ten królik, a więc moje krok po kroku z szycia królika. Podstawą uszycia takiej maskotki jest wzór czyli wykrój w internecie jest ich dość sporo jednak różnej jakości i trzeba się trochę nagłowić co i jak . Metodą prób i błędów stworzyłam sobie swój własny i teraz mogę go wam pokazać. Z tego wykroju powstaje królik wysokości około 30 cm. Jest to dość spora maskotka i dobrze się ją szyje.



Na uszycie tego królika potrzebujemy:
- na ciałko materiał bawełna podwójnie złożona 40 cm. x 40 cm. 
- na spodnie lub sukienkę inny kolor około 30 cm. x 20 cm. 
- do wypełnienia kulkę silikonową lub wypełnienie poduszki.
- wstążki i koronki według uznania i fantazji.

 Wykrój można pobrać i wydrukować na dwóch kartkach A4 wyciąć i rozmieścić na naszym materiale. 

Część pierwsza tułów i noga.
Część druga  uszy ręka i spodnie

Po wycięciu wykroju przykładamy go na materiał i odrysowujemy, spinamy szpileczkami i przystępujemy do szycia. Szyjemy po narysowanych liniach




Po obszyciu całości wycinamy naszego królika. Wszystkie zaokrąglone miejsca trzeba ponacinać, żeby szew lepiej się układał.  Teraz możemy wywrócić na prawą stronę, ja pomagam sobie pałeczkami do ryżu, mają tępe końcówki więc spokojnie mogę je do tego celu zastosować. 


Teraz przystępujemy do wypełniania naszej maskotki tu też bardzo pomocna jest pałeczka wchodzi tam gdzie palec nie jest w stanie i wyrównuje wszystkie nierówności. Uszy zostawiam bez wypełnienia takie bardziej mi się podobają ale można je też wypchać. Po wypchaniu przyszywamy nogi i ręce do tułowia, nogi przyszywam maszynowo a ręce ręcznie. Trzeba dość mocno przyszyć, aby dziecko nie mogło wyrwać.
Z wykroju spodenek szyję małe pantalony, przyszywam je ręcznie na stałe zabawka lepiej się prezentuje. Tak wygląda nasz królik teraz pozostaje tylko wyszyć oczy i buzie oraz uszyć ubranko i gotowy.


 A tak wygląda już ubrana pani wiosna zielona sukieneczka i jeszcze beret wełniany bo zimno.


Może komuś przyda się ten tutorial ciekawa jestem waszych królików jeżeli zrobicie maskotkę według tego tutorialu wklejcie link w komentarzu z przyjemnością zaglądnę do was, żeby podziwiać wasze prace.
Tymczasem się żegnam mam nadzieję, że nie na tak długo a więc do następnego postu .
Pozdrawiam cieplutko Monika:)



" Marz o rzeczach wielkich, to ci przynajmniej pozwoli zrobić kilka małych." Jules Renard