Dzisiejszą niedzielę spędziłam "bardzo miło" znaczy fatalnie bo przesiedziałam ją na izbie przyjęć w nieciekawym towarzystwie z perspektywą niezałatwienia tego po co tam przyszłam. Okazuje się, że nieznajomość przepisów połączona z ignorancją daje bardzo wybuchową mieszankę. Rzadko chodzę do lekarzy, dlatego cała ta procedura nie jest mi znana. Musiałam więc odsiedzieć swoje abym na przyszłość wiedziała w czym rzecz. Tak sobie myślę, gdyby tak zwana "służba zdrowia" była prywatna w całości, to może nie ja bym prosiła o pomoc..... i nie musiałabym siedzieć w poczekalni z gościem od którego bije całą tablicą Mendelejewa i nie tylko. Tak więc po odczekaniu kilku godzin pan doktor się ulitował i mnie przyjął, zrobił mały zabieg i odesłał do domu. Jednocześnie zaopatrując w skierowanie do poradni chirurgicznej stwierdzając, że limity się wyczerpały a właściwie to taki drobiazg nie wymaga dalszego leczenia. Ażeby było śmieszniej skierowanie mam jako pilne. Jednak jakaś ingerencja była więc przysługuje mi L-4 i powinnam udać się do lekarza rodzinnego. I znów jako mało znająca się na kanonach naszego lecznictwa mam mały problem.... co ja mam zrobić?
Tak więc siedzę sobie przed laptopem z zabandażowaną stopą i próbuję sklecić posta. Jednocześnie zastanawiając się co zrobię jutro.
Miałam dług wdzięczności co do mojej koleżanki i jej męża, właściwie nie ja tylko moja Kasia i tu znów jest długa historia dotycząca pana fotografa, który okazał się niezbyt uczciwą osobą. Tak więc trzeba było jakoś zadziałać, aby to moje dziecko miało zdjęcia ślubne w plenerze do którego się przygotowało.Wtedy przyszła mi z pomocą koleżanka z pracy i Kasia ma piękne zdjęcia i jeszcze do tego filmik z podkładem muzycznym praktycznie za dziękuję. Wiedząc, że koleżanka chciałaby mieć skrzynkę na przyprawy postanowiłam jej coś takiego zrobić i oto ta skrzyneczka. Jest zielona troszeczkę przecierana, ale nie za bardzo, żeby pasowała do nowoczesnej kuchni. Mam nadzieję, że jej się spodobała, w skrzyneczce było jeszcze małe co nieco na romantyczną kolację we dwoje.
Zapraszam do oglądania.
Boczne deseczki są pomalowane tylko lakierem bezbarwnym, dół wyłożyłam materiałem, sklejka niezbyt dobrze się prezentowała.
Ciekawa jestem waszego zdania, czy taki prezent może się spodobać?
Pozdrawiam serdecznie i zmykam do łóżka bo noga daje mi popalić.
Miłego tygodnia do zobaczenia wkrótce Monika:))
"Mądry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą
własnością i powinien uczyć się, jak sam może leczyć swoje choroby" Hipokrates