Zawsze pamiętam o jednej maksymie: Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni twojego życia! Wracaj do nich, ilekroć w twoim życiu wszystko zaczyna się walić.
Więc do dzieła powspominam sobie i pokarzę wam co zrobiłam kiedyś tam:
Z serii podkładki :)
Moje ulubione przecierane z dziką różą i napisami
Podkładka filmowa dla miłośników Audrey Hepburn
Podkładki ze spękaniami takie trochę postarzane.
Dziękuję Wam bardzo za to, że czytacie moje posty i komentujecie te moje wywody w których zastawiam cząstkę mojej duszy . Bardzo mnie cieszy, że jesteście :))
Życie w dzisiejszych czasach jest trochę zagonione i zwariowane, wszyscy za czymś gonią, gdzieś się spieszą. Tu na blogu czas ma trochę inne znaczenie, żeby skomentować post koleżanki z bloga trzeba go uważnie przeczytać i wy to potraficie mimo swoich zajęć i chwała wam za to :))
Kurcze znowu się strasznie rozpisałam, ale jak już może zauważyłyście ja nie umiem krótko.
Zostawiam was z tą myślą, którą znalazłam w internecie i strasznie mi się spodobała pa :)
Życie jest jak butelki, które rozwalaliśmy o ściany. Nie można ich skleić z powrotem, ale jest jeszcze szansa dla każdego z nas, że przyjdzie ktoś, kto ułoży z nich witraże.
Pozdrawiam serdecznie i deszczowo Monika :)
Bardzo pięknie Moniko napisałaś taki życiowo smutny ten post podkładki są przecudne zwłaszcza te ostatnie dzięki że wróciłaś ja rano miałam pisać z zapytaniem jak
OdpowiedzUsuńsię czujesz ale widzę że się nie poddajesz to bardzo dobrze ja taka nie jestem ja bardzo długo przeżywam bóle ech życie a przez nie trzeba brnąć dalej cieplutko pozdrawiam głowa do góry Maria
Nie mogę się poddać, trzeba dalej walczyć i jak to mówią od czasu do czasu lizać te otwierające się rany :)Życie toczy się dalej :)
UsuńPodkładki śliczne;)
OdpowiedzUsuńMyśl superowa!!!!
Kochana, życzę Ci abyś nigdy nie musiała układać takich witraży :))
UsuńI dobrze, ze się rozpisałaś, ja lubię czytać bo to taka..rozmowa.A rozmawiać i słuchać umiem...więc gdybyś kiedyś chciała porozmawiać wiesz gdzie mnie szukać..
OdpowiedzUsuńPodkładki przecudne, szczególnie ta pierwsza, jakoś najbardziej przypadła mi do gustu, choć tak naprawde każda ma to coś....
Pozdrawiam Cię serdecznie....:)
Wiem i dziękuję Ci za to :) A pierwsza to też moja ulubienica :)
UsuńPozdrawiam :)
Podkładki są bardzo ładnie wykonane. Pierwsza jest świetna:)
OdpowiedzUsuńNa razie robi furorę :)
Usuńbardzo fajne podkładki :) trudno mi zdecydować czy pierwsza czy ostatnia podoba mi się najbardziej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńObie z różą, ale każda inna :))
UsuńPiękne te podkładki, róże to moje faworytki :) Życzę dużo pozytywnego myślenia. Piękny post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńRóże to taki standard, ale gdzieś pomiędzy staram się też robić coś innego, zupełnie innego. Nie lubię powielać schematów :)
Pozdrawiam pozytywnie Monika :)
Sliczne podkładki. Też jestem wielbicielką róż. Dużo dobrego i oby wszystko poukładało się dobrze.
OdpowiedzUsuńLubię róże, a te dzikie najbardziej :)
UsuńZ tym poukładaniem jest jak z puzzlami. Już kończysz dokładasz ostatni kawałek, a tu ktoś przeszedł i rozwalił Ci tę misterną robotę..... i musisz wszystko układać na nowo.
Pozdrawiam Monika :)
śliczne podkładki a pierwsza to moja faworytka:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoja też :)
UsuńPozdrawiam Monika :)
ta z różyczką jest przepiękna :))
OdpowiedzUsuńRóża jest bardzo wdzięcznym tematem :))
UsuńPodkładki piękne, ale to credo jest niezwykle optymistyczne i myślę, że warto je zapamiętać, aby się kiedyś nie poddać, ( ja zawsze walczę!! chociaż wolałabym nie mieć takiej potrzeby:-(((
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę i walczę, tylko czasem są takie chwile, że człowiek "przytulił by się nawet do jeża" :)
UsuńŻyczę Ci abyś jak najmniej musiała walczyć :))
Pozdrawiam
Życie to walka - więc życzę zwycięstwa.
OdpowiedzUsuńPodkładki urocze. Pozdrawiam:)
To prawda, a nikt nie powiedział, że będzie lekko :)
UsuńPozdrawiam Monika :)
Piękne podkładki,subtelne i klimatyczne,róża z pismem-naj:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten motyw :)
Usuń