wtorek, 28 października 2014

Brązowy październik...

W październiku w cyklicznych kolorach Danutki króluje kolor brązowy i jego pochodne. Dla mnie kolor brązowy to jesień dlatego kojarzy mi się z dojrzałością i z naturą. Brązowa jest matka ziemia i kora drzew i moje ulubione grzybki. Gdy przychodzi pani jesień wszystko w koło jest w różnych odcieniach brązu. Brązowy jest obok mnie zawsze, mam brązowe meble, podłoga też jest brązowa i wiele innych przedmiotów małych i dużych. Lubię brązy i beże w wystroju wnętrz, ale stanowcze nie dla ubrań czy garniturów, nie mam nic brązowego w swojej garderobie oprócz butów, które czasem mi się trafią. Zastanawiałam się co zrobić na to wyzwanie, plany były różne, oglądając wasze prace nie chciałam się powtarzać a jednocześnie postanowiłam , że będzie to coś co przyda się w domu. I tak oto uszyłam sobie podusię na sofę.


 Żeby nie było zbyt łatwo uszyłam ją z resztek materiałów , które czekały na swoją kolej.
Na wierzch przyszyłam serwetkę, zrobioną kiedyś tam gdy jeszcze bawiłam się szydełkiem i drutami, czasem myślę czy do tego nie wrócić. Zwłaszcza gdy podziwiam wasze prace to aż mnie korci, jednak doba jest zbyt krótka aby chwytać wszystkie wrony za ogony.



Tył podusi jest czerwony jak mi się znudzi brąz to ją sobie obrócę i już mam inną podusię , weselszą.

 Podusię zgłaszam na cykliczne wyzwanie u Danutki Brązowy- październik mam nadzieje, że spełniłam warunki, podusia jest w kolorze mlecznej czekolady a serwetka beżowa.




 To na dzisiaj tyle, tymczasem znikam idę poodwiedzać wasze blogi i zobaczyć co tam ciekawego u was powstało, bo jak zwykle mam zaległości.
Pozdrawiam serdecznie i do miłego Monika:)


"Codzienne radości i kłopoty traktuj tak samo: z jednych się nie ciesz, a z drugich się nie smuć."
Seneka Młodszy


56 komentarzy:

  1. Poduszeczka urocza Moniko.Trzymam kciuki za wyzwanie ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna podusia i jaka uniwersalna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna podusia! I jeszcze ta serwetka na nią naszyta... Toż to dzieło sztuki. :) Bardzo mi się podoba i sama z chęcią bym taką chciała :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna podusia wyszła:) też muszę coś poszyć, albo udzierać na zimę coś cieplejszego:)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednak co prostota, to prostota, świetna poducha, wielokolorowa, do obracania, jak się znudzi jedna strona, dajesz drugą. Pomysł z przyszyciem do niej serwetki, wspaniały.))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Obłędna jest ta poduszka a ważne to jeszcze rzecz praktyczna - Ja Monisiu jeszcze raz ci dziękuję za wybranie spośród wielu kreatywnych dziewczyn - a u Danusi nie wiem czy zdążę z tym kolorkiem - buziaki śle Marii

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna poduszka tylko głowę do niej przyłożyć ;-)
    Coś chyba źle podlinkowalas, bo kierowało mnie na poprzedni kolor

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna poduszka :-) Przymierzam się do poduszki wykonanej haftem pętelkowym, ale jakoś zebrać się nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podusia piękna, bardzo elegancka:)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. super podusia, serwetka dodaje jej niesamowitego uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podusia prześliczna.Brąz cieplutki , czerwony żywy, ale miły dla oka a serwetka dodaje domowego klimatu całej pracy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też z tych poduszkowych maniaczek,więc podoba mi się każda poducha:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna poducha a serwetka dodaje jej eleganci. Bardzo pomysłowo, że z drugiej strony jest inny kolor i szybko się nie znudzi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. No prosze jak to niewiele potrzeba żeby zrobić coś brązowego. Podusia fjan i sprytny pomysł z ta serwetką.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. ale super podusia:) tylko się do niej przytulić:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale fajna podusia, a ten pomysł na tył w innym kolorze jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem pod wrażeniem jak pięknie wszyłaś suwak, zazdroszczę. Podusia urocza i bardzo romantyczna z tą serwetką.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna poducha! Wspaniała ozdoba :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Monia podusia wyszła ślicznie i jeszcze ta serwetka tak pięknie się z całością zgrała.A i pomysł na drugą stronę w innym kolorze też jest bardzo fajny.
    Kurcze a ja bidulka nie mam maszyny,a z chęcią bym sobie różnych poduszek naszyła ,bo je bardzo lubię .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolejne wyzwanie:) Jesteś niemożliwa:) trzymam kciuki i podziwiam :)
    BUZIAKI :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Poduszka świetna, ja swoje serwetki wykorzystałam na pokrowce na krzesła, a taka podusia by mogła jeszcze powstać:))

    OdpowiedzUsuń
  22. I super, tak m i się kojarzy z babciową kanapką. ciepło, zawsze smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetna poducha, bardzo mi się podobają takie aplikacje w postaci serwetek, dodają trochę ciepła, lekkości i... romantyzmu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetnie Ci ta poduszka wyszła - a pomysł, by wykorzystać serwetkę - rewelacyjny. Koniecznie wróć do szydełka, skoro takie ładne serwetki Ci wychodzą.

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobrze mieć pod ręką taką podusię. Wygląda uroczo i bardzo ozdobnie a czerwień na drugiej stronie przyda się na bardziej pochmurne dni. Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobrze uszyta, stonowana, elegancka podusia. Super!

    OdpowiedzUsuń
  27. Poduszeczkę zmajstrowałaś elegancką, twór szydełkowy dodaje jej niesamowitego uroku i klasy. Mnie również doby brakuje na wszystkie techniki i twory, ale szydełka jakoś nie jestem w stanie odpuścić. Ja tam lubię dużo ogonów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładnie prezentuje się ta serwetka na podusi :) A wronich ogonów dużo się w garści może zmieścić (wiem coś o tym) ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo fajna podusia - musi być mięciutka :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo ładna podusia, serwetka dodaje jej uroku

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetnie wygląda Twoja podusia :) Aż się chce poprzytulać :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Motyw na poduszcze dodaje wiele uroku wyszło bardzo ładnie i ciekawie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Podusia byłaby jak inne, ale ta serweteczka dodała jej cudownego uroku. Mam sentyment do tych serwetek, bo przypominają mi moją mamę, która lubiła je dziergać . Zresztą mam ich całkiem sporą kolekcję. Podziwiam twoja pracę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Witam, proszę o namiary w związku z wymianką w Artimeno :) Pozdrawiam Basia,

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj Moniczko :* Jak sie masz? Dawno mnie tu nie bylo neistety :( Ale widzeze Twoje prace nadal zachwycaja , podusia jest cudowna , ja wprost uwielbiam brazowy kolor bardzo mnie uspakaja i dalje wiele ciepla wraz z pomarancza

    OdpowiedzUsuń
  36. To jeszcze raz ja :) namiary względem wymianki kartkowej Artimeno proszę przesłać na adres 2barbara2@poczta.fm .Pozdrawiam Basia :)

    OdpowiedzUsuń
  37. cudna podusia:) dziękuję za udział w mojej zabawie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Jaka piękna podusia:))) Z jednej strony z prześliczną serweteczką, która nadaje jej elegancji , a z drugiej czerwień z bardzo ładnym zameczkiem. Pomysłowa i rewelacyjnie wykonana - brawo:)))
    Pozdrawiam serdecznie:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  39. Cieszę się,że mogę w końcu zostawić u Ciebie komentarz :)
    W ubiegłym tyg miałam problemy...nie chciała mi się wyświetlić Twoja stronka :(
    Ale już jest dobrze,więc z wielką przyjemnością zachwalę Twoją poduchę,gdyż jest SUPERANCKA !!! Zazdroszczę umiejętności szycia!!! Gdybym takową posiadała,to bym miała w każdym kącie poduchy no i nie tylko :P
    Jeszcze raz podziwiam i pozdrawiam serdecznie :)***

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękna podusia, a pomysł z dwustronnością - rewelacja!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Śliczna podusia. Oj, ganiałabym wszystkich, gdyby chcieli mi taką ruszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  42. No proszę jak pomysłowo, ładnie i użytecznie!
    A z szydełkiem i drutami jest tak, że jak się po nie sięgnie to zwykle na jednej pracy się nie skończy...a przynajmniej u mnie tak jest :-)

    OdpowiedzUsuń
  43. bardzo ładna i udana podusia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Ci, którzy wnoszą w życie innych ludzi promień słońca to ludzie, którzy nie potrafią zatrzymać go dla siebie. Dziękuję za ten promień:)