Wymiankę pod patronatem Świętego Mikołaja u Edyty uważam za bardzo udaną. Dziękuję Ci Edytko za zorganizowanie wspaniałej zabawy. Gdy pisałam list do Mikołajki z życzeniami, czułam się jak małe dziecko, ale jak czytałam list do mnie to już było wyzwanie, myślę nieskromnie, że chyba sprostałam wyzwaniu. Nie mnie jednak to oceniać, ja osobiście jestem bardzo zadowolona o czym pisałam w poprzednim poście
I z tej wielkiej radości zapomniałam pokazać co ja wysłałam jako Mikołajka do Madeleine
Jej marzeniem była mała niciarka z transferem
A tu w środku jeszcze jakieś drobiazgi
Resztę zdjęć znajdziecie na blogu madeleinehandmade zapraszam.
A teraz muszę się skupić na Robótce 2013 o której pisałam wcześniej trzeba wysłać kartki i jakieś drobne upominki.
I jeszcze trochę mojej prywaty zapraszam na moje candy z niespodzianką. Tu muszę się przyznać, że na dzień dzisiejszy ja sama jeszcze nie wiem co to będzie. Myślę, że mam jeszcze czas i co wymyślę, jak to u nas mówią przyjdzie czas będzie rada.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich komentatorów i tych co to po cichu podglądają, może kiedyś się ośmiela i skrobną kilka słów. Cieszę się bardzo z nowych obserwatorek i pięknie witam w moich skromnych progach.
A tymczasem zmykam w mój świat, może jeszcze uda się coś zrobić.
Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę Monika :))