piątek, 28 lutego 2014

Obietnica....

Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej, te słowa towarzyszą mi przez całe moje dorosłe życie. Pierwszy raz, gdy je usłyszałam nie było dobrze. Jednak muszę przyznać, że ukoiły mój niepokój. Już tak jest w naszym życiu, że kurczowo trzymamy się otrzymanej obietnicy i nie ważne, czy jest ona realna czy tylko mieści się w sferze naszych marzeń i pragnień. Nim coś ko­muś obiecasz zas­tanów się czy jes­teś w sta­nie dot­rzy­mać da­nego słowa. Słowa mają wielką moc, pot­ra­fią dać nadzieję, pop­ra­wić hu­mor, za­dać cios lub spra­wić, że jes­teśmy naj­szczęśliw­si na świecie...Nie obiecuj więc, jeśli nie jes­teś pe­wien, że pot­ra­fisz  dotrzymać obiet­ni­cy. Jeśli zaś ktoś złożył Ci obiet­ni­ce, nie upo­minaj się o jej spełnienie. To ile nap­rawdę znaczysz dla tej oso­by okaże się po tym, czy dot­rzy­ma da­nego słowa.

Tym razem troszeczkę inne jajeczka, karczoch duży. 





I troszeczkę mniejszy 




 A Teraz muszę się pochwalić prezentem od mojej młodzieży bardzo się z niego cieszę. Taka sobie gilotynka.


...i kiedy przyjdą dni deszczowe, naucz się przechodzić między kroplami....

Bardzo dziękuję za wizytę i miłe komentarze, znikam bo jutro mam ważnych i absorbujących gości i muszę być wypoczęta. 
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę Monika:) 

czwartek, 27 lutego 2014

Jajeczka.....

By­wają takie dni, które nie pachną słońcem, są burzo­we i zachmurzo­ne. Czasem trzaskają pioruny i grzmoty. W ta­kie dni próbuję przy­wołać nadzieję uśmie­chem, próbuję wznieść się po­nad troski i zmar­twienia. Kłopo­ty wys­tawiam za ok­no, niech wiatr je uniesie wy­soko i za­bie­rze w dal.   

Na blogach już królują świąteczne klimaty, więc i u mnie nie może ich zabraknąć. To są niektóre jajeczka z zeszłego roku.



Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczorku życzę Monika:))
 Twoje myśli budują Twoją rzeczywistość, dlatego myśl pozytywnie o sobie i Twoim otoczeniu, a będziesz szczęśliwsza.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Prezenty....


Prze­pis na początek dob­re­go dnia? 1 pełne nadziei Ser­ce, 3 szklan­ki po­zytyw­ne­go nas­ta­wienia, paczka proszku o naz­wie zwol­nij, spo­ra szczyp­ta uśmie­chu i kil­ka kro­pel ot­wartości na dru­giego człowieka.


Ostatnio miałam trochę obowiązków jak by to powiedzieć z innej beczki, czyli nie związanych z blogowaniem, jednocześnie też musiałam parę rzeczy skończyć Dlatego troszeczkę zaniedbałam tę stronę mojego życia. Dziękuję za pamięć tym z was które, napisały do mnie na maila z zapytaniem co się ze mną dzieje, muszę przyznać, że to było miłe. Nie sądziłam, że w tym wirtualnym świecie moja skromna osoba kogoś zajmuje, a zatem bardzo dziękuję za zainteresowanie i troskę.
  
Kolejne urodziny tym razem mojej szwagierki, jak zwykle był problem z prezentem. Jednak wiedząc o tym, że ona lubi ekskluzywne przedmioty, kupiłam jej mydełko . Jednak trzeba było go w coś zapakować i z pomocą przyszło mi deku. A oto kasetka:

  Zdjęcie było robione na szybko i do tego wieczorem, więc nie widać w ogóle spękań, kasetka jest bardzo malutka w sam raz na takie mydełko.


Do tego karteczka urodzinowa, kwiatek robiłam według kursu znalezionego w sieci, miała być róża a wyszło coś takiego jak widać na zdjęciu. Długi trening jeszcze przede mną:)

z




 Dziękuję bardzo za to, ze zaglądacie w moje skromne progi, a na osłodę tort jaki zrobiła moja młodsza córcia.



 
     Naucz się radować obecną chwilą. Wykorzystuj każdą sekundę życia. Ceń każdą chwilę, gdyż, jeśli nie użyjesz jej w pozytywny dla Ciebie lub dla innych sposób to znaczy, że straciłeś ją na zawsze...



Pozdrawiam serdecznie Monika:)

niedziela, 9 lutego 2014

Rozważania i fiolety....

Czasem jest tak, że na coś czekam bardzo mocno i gdy ten moment nadejdzie, okazuje się, że to nie to. Przed laty miałam przyjaciółkę, muszę tu dodać byłyśmy jak papużki nierozłączki, a jednak nasze drogi się rozeszły. Każda z nas poszła w inną stronę. Powodów było wiele: praca, dom , rodzina brak czasu itp. Po latach odnalazłyśmy się i okazało się, że ona i moje wyobrażenie o niej to dwie różne sprawy, można nawet powiedzieć dwa światy. Czas płata nam figle bo nasze wspomnienia są ulotne i zachowujemy w sobie tę cząstkę osób spotkanych na naszej drodze, która dla nas jest lepsza. Nie bierzemy pod uwagę faktu, że człowiek się zmienia oraz tego, że ja się zmieniam. Mam wiec pytanie czy warto odnajdywać się po latach? 
Myślę, że tak! Tylko musimy skorygować nasze wyobrażenia o tej o sobie i o nas samych. Człowiek kształtuje się przez całe swoje życie. I to jacy jesteśmy tu i teraz zawdzięczamy osobom z którymi w danej chwili się kontaktujemy. Oni mają na nas ogromny wpływ, ale też i nie umniejszajmy naszego wpływu na nich. Tak sobie myślę, bądźmy dobrzy dla siebie nawzajem wyrozumiali i dobroduszni. Na przekór wszystkim świat jest piękny i tego się trzymajmy!!!

Ostatnio mam trochę mało czasu na wszystko co sobie zaplanowałam, pewne rzeczy musiałam odłożyć na później. Powoli wychodzę na prostą, ale znając siebie pewnie znowu wezmę na siebie zbyt dużo obowiązków i wszystko zacznie się od początku.... chroniczny brak czasu!

Pojemnik na herbatę sypaną ze spękaczem jednoskładnikowym.
 



  I mniejszy pojemnik, ten sam kwiat w innym wydaniu, troszeczkę próbowałam podmalować, żeby był bardziej plastyczny. Nie do końca mi się to udało, ale co tam pokarzę, bo ciekawa jestem waszej opinii



A tak prezentują się obydwa razem.

  
 " Ciesz się życiem, bo dzięki temu żyjesz, możesz obdarzać miłością, pracować, bawić się i spoglądać w gwiazdy." Henry Van Dyke

 Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze, fajnie gdy czytacie te moje przemyślenia i na dodatek jeszcze je komentujecie. Za ten promyk słońca który wnosicie w moje życie dziękuję pięknie:)
Pozdrawiam serdecznie i słonecznego tygodnia życzę ! Monika





sobota, 1 lutego 2014

Urodziny.....


 Urodzi­ny - dla niektórych są to z­wykłe dni w życiu, dla mnie i moich przyjaciółek są to dni kiedy możemy się spotkać i nagadać do woli. Powspominać i troszeczkę się odstresować od dnia codziennego. 
W zeszłym roku moja koleżanka Ela dostała chustecznik  W tym roku postanowiłam zrobić dla niej wazon. Ponieważ bardzo mi się spodobał ten motyw, zrobiłam dla siebie osłonkę na storczyka.


I karteczkę w jej ulubionych kolorach, ostatnio zauważyłam, że bardzo dużo osób lubi fiolety i różne odcienie tego koloru.


A teraz to już zupełnie z innej beczki zdjęcia nie są najlepsze, bo robiłam je przez okno, ale godne uwagi. To są goście w moim ogrodzie, którzy odwiedzili moją stołówkę. Co roku na jesień nie zbieram wszystkich jabłek z drzew więc zawsze jest dużo ptaków. W tym roku to co spadło na ziemię z racji tego, że zima jakoś nas zaniedbuje to ptaszki zwłaszcza te naziemne czyli bażanty i kuropatwy mogły się też posilić. Żałuję tylko, że nie wszystkie chciały pozować do zdjęć, bo widok był wspaniały. Uchwyciłam tylko niektóre z nich.

 



" Są takie dni w tygodniu, gdy nic mi się nie układa i jak na złość wypada wszystko z rąk zamykam wtedy okno w najdalszym kącie siadam i sama z sobą chcę do ładu dojść" Andrzej Kuryło

Podpisuję się obiema rękami pod tym cytatem i mam cichą  nadzieję, że ten tydzień będzie lepszy. Wszystkiego dobrego życzę wszystkim zaglądającym w moje skromne progi oraz miłego weekendu:)
Pozdrawiam serdecznie Monika:)