środa, 30 września 2015

Wrześniowe oliwki...

Oliwki i kolor oliwkowy jak dla mnie to bardzo trudny temat. Po pierwsze nie lubię smaku oliwek jedynie sporadycznie do sałatek używam oliwy z oliwek. Kolor jak dla mnie jest smutny i nijaki, w moim otoczeniu nic w tym kolorze nie ma. Tak w ogóle to chyba go nie lubię i już miałam odpuścić ten miesiąc. Zwłaszcza, że mam trochę pod górkę w tym miesiącu. Muszę przyznać się bez bicia, że nasza koleżanka Danusia zmobilizowała mnie swoim przykładem i jednak postanowiłam i w tym miesiącu dołączyć do zabawy. Nie jest to jakaś fantastyczna i zapierająca dech w piersiach praca ale jest. Być może kogoś zainspiruje, a po drugie Stefanowi przyda się kąpiel. Moja praca to mydełko wykonane metodą dekupaż w organdynowym woreczku z zieloną wstążeczką myślę, że oliwkowego kolory jest dość. Zapraszam do oglądania:)
 

 Może też być w celofanie z koralikami oliwkowymi.



 I mały kolaż oliwki czarne więc wybrałam wersję z czarnym kolorem.


Mam nadzieję, że Stefanowi prezent przypadnie do gustu i teraz będzie pięknie pachniał oliwkami.
Jeszcze baner do zabawy i gotowe.
http://danutka38.blogspot.com/2015/08/cykliczne-kolorki-artystek-kolorystek.html 

 Pozdrawiam cieplutko Monika:)


"Życie jest za krótkie by stać w miejscu i myśleć co by było gdyby"
 

sobota, 26 września 2015

Kanciastoporty i kartka do albumu Danusi.....

Podsumowanie wymianki kartkowej moja kartka poleciała do Anny  jak zwykle trochę spóźniona przepraszam kochana w poniedziałek powinna do Ciebie dotrzeć. Muszę się przyznać, parę razy oglądałam tę bajkę jest o wszystkim i o niczym. Specjaliści pewnie znaleźliby ukryty morał ale jakoś nie chciało mi się go szukać. Co innego zrobić taką kartkę tu już musiałam zagłębić się w temat, choć nie było łatwo. Co mi z tego wyszło to już inna sprawa zapraszam do oglądania:)  








U Lidzi jak co miesiąc trwa głosowanie na najładniejszą kartkę więc zapraszam do głosowania. Głosować może każdy kto tylko ma na to ochotę a jest w czym wybierać, dziewczyny pięknie zinterpretowały temat.
U Danusi bawimy się w kolory już ponad rok, nie dawno obchodziłyśmy rocznicę i Lidzia, która zawsze wpada na wspaniałe pomysły tym razem postanowiła zrobić Danusi niespodziankę. Miał to być album z wpisami dziewczyn biorących udział w tej zabawie. Album powstał monstrualny i dotarł już do Danusi a to mój mały wkład do tego albumu. 




 Pozdrawiam cieplutko i znikam bo mam szmat roboty. Miłego weekendu Wam życzę Monika:)


 " Każdy ma coś do ro­boty. Po to jes­teśmy na tym świecie, żeby mieć coś do ro­boty. Żeby się przy­dać ko­muś lub czemuś." Małgorzata Musierowicz

czwartek, 24 września 2015

Igłą malowane 5/ 2015....

Mam przed sobą kolejny numer gazetki Igłą Malowane i po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczył. Wydawałoby się, że mając jeden numer takiej gazetki wiemy wszystko tymczasem redakcja Coricamo z każdym nowym wydaniem udowadnia nam, że warto sięgnąć po następne wydanie. Zauroczył mnie miś z bukietem, piękny haft łączący kilka technik.



 Są też wzory kartek dla dzieci malutkich i dla tych trochę starszych myślę, że mogę spokojnie napisać  w tym numerze znajdzie się dla każdego coś miłego. 


Serwetka z różą też jest wspaniała pewnie to zasługa delikatnego szlaczku.


 W tym numerze jest też pewna nowość, galeria czytelników można przesłać wykonane przez siebie prace, trzeba spełnić odpowiednie warunki i nasza praca ukaże się w następnym numerze. Myślę, że warto pochwalić się swoim talentem przed szerszym gronem czytelników.


No i coś dla mnie kolejny kurs haftu wstążeczkowego, który w wolnych chwilach wciąż próbuję. 

 Wszystko jest piękne i doskonale opisane, mam tylko taki mały problem gdybym jako nowicjuszka chciała spróbować np. wyszyć taką kartkę to nie bardzo wiem jak się za to zabrać jakie powinnam kupić igły itp. A gdyby tak droga redakcjo malutki gratis dołączyć do gazetki np. zestaw do zrobienia małej kartki i każdy nowy czytelnik mógłby przekonać się jak to fajna przygoda z Igłą Malowane. 


 Na dzisiaj tyle kochani,ciekawa jestem waszych spostrzeżeń odnośnie nowego wydania co o nim sądzicie .
Pozdrawiam cieplutko miłego wieczorku Monika:)

 "Je­sienią gdy za ok­nem deszcz stu­ka w pa­rapet, a nos­talgia wkra­da się do ser­ca, by się og­rzać sięgnij do kuf­ra z marzeniami." 

wtorek, 22 września 2015

Czerwone i czarne......

Takie połączenie kolorów zawsze mi się podobało, po prostu lubię czarny a dodanie do niego odrobinę czerwieni trochę go ożywia. Jak zobaczyłam te papierki z http://www.itdcollection.com/Papier-decoupage-soft-itd-S039   z tą piękną grafiką pani Magdaleny Parlickiej od razu wiedziałam, co z nich powstanie. Kasetka na zdjęcia i pamiątki malucha, można do niej włożyć wszystkie wspomnienia. Dawniej takie kasetki były w każdym domu, zapisywało się pierwsze słowo i lądowała ta kartka w kasetce. Pierwsze zrobione zdjęcie itp. Niektórzy z nas pamiętają wyprawę do fotografa, przecież to była cała eskapada, a ile potem  wspomnień. W takiej kasetce może znaleźć swoje miejsce dokładnie wszystko co jest warte zapamiętania. Po latach jak już nasza pociecha dorośnie będzie co wspominać. Nie chciałam tej kasetki postarzać, stara ma być za jakieś dwadzieścia lat. Dziś ma być czysta i świeża jak dziecko, którego okruchy życia zapełnią jej wnętrze. Zresztą osądźcie same, ciekawa jestem jak wam się podoba:)  


Wieczko pokryte jest białą farbą akrylową, dodałam napis transferem i dwa czerwone serduszka.



 Czerwona wstążeczka w białe groszki przełamała czerń i wprowadziła trochę życia. Dół też jest pomalowany białą farbą, jednak bardzo cienką warstwą, prawie suchym pędzlem. Chciałam zachować fakturę drewna, fajnie się pracuje z kasetkami które wykonane są z naszego polskiego drewna. No i wisienka na torcie piękny ornament http://www.itdcollection.com/Papier-ryzowy-do-decoupage-ornamenty-Papier-ryzowy-R614 zwieńczył dzieło.
 

Kochani zanudzę was w tym tygodniu moimi pracami, w zeszłym tygodniu miałam inne obowiązki więc musiałam odłożyć na bok blogowanie. Dziękuję za miłe słowa, które zostawiacie pod moimi postami i za to, że jesteście pięknie Wam dziękuję Monika:)

  
"Wirtualny przyjaciel, nie zrobi Ci kawy, nie pościeli Ci łóżka, nie ugotuje obiadu, nie sprzątnie po śniadaniu, ale pamięta o Tobie i dobrze Ci życzy."

poniedziałek, 21 września 2015

Fiołki i goździki.....

 Skończył się weekend i czas wrócić do obowiązków. Dzisiaj chciałbym pokazać skrzynkę na przyprawy jaką zrobiłam z papierków ITD Collection. Skrzynka jest drewniana, więc postanowiłam ją tylko lekko podmalować farbą akrylową w kolorze ecri. Do ozdobienia skrzynki użyłam papieru ryżowego  http://www.itdcollection.com/Papier-ryzowy-R328 . Goździki i fiołki to świetne połączenie do stylu vintage pomyślałam, że ta skrzynka w takim stylu będzie się pięknie prezentowała. Dlatego na bokach przykleiłam ornament, boki pociągnęłam lekko bejcą i przetarłam. Ogólnie to uwielbiam takie przecierki, bo wtedy motyw obrazka zlewa się z tłem a lekkie uszkodzenia wychodzą jak po przejściach. W środku już tylko bejca, żeby nie było nadmiaru kolorów lubię umiarkowany minimalizm. Ciekawa jestem czy nowej właścicielce się spodoba. Swoją drogą muszę przyznać fajnie mi się pracowało z tymi papierkami. Mam jeszcze parę prac w zanadrzu a tymczasem zapraszam do oglądania:) 






Zbliżenie na ornament według mnie fajnie się wkomponował w skrzynkę, pewnie jeszcze nie raz go użyję.


 Na dzisiaj tyle jeżeli są jeszcze chętni na udział w moim candy to zapraszam tutaj, będzie mi bardzo miło:) Pozdrawiam cieplutko Monika:)

 " Gdy­by fiołki i konwalie, za­miast pachnąć grać umiały, byłaby to mu­zyka Chopina."
 Leopold Staff

niedziela, 20 września 2015

Ciąg dalszy prezentów......

Kiedy twórca da­je w pre­zen­cie swoje rękodzieło, to da­je nie tyl­ko swój trud włożony w tę pracę,
ale co najpiękniejsze, daje cząstkę sa­mego siebie. Choćby naj­skrom­niej­sze rękodzieło z ser­ca, myśli i poświęco­nego cza­su uczy­nione, właśnie to będzie dla mnie naj­piękniej­szym pre­zen­tem. Dokładnie  taki prezent ofiarowała mi nasza Danusia. Poprosiłam was o wirtualny prezent tak dla zabawy, żeby te candy troszeczkę urozmaicić. Nie spodziewałam się jednak, że jeden z prezentów znajdzie się w moim posiadaniu, cudowne małe krzyżyki są moje. Czyż ten hafcik nie jest piękny?
 Ślicznie Ci dziękuję Danusiu, oprawiłam i będzie wisiał nad moim biurkiem :) 


 Do haftu Danusia dołączyła kilka słów od siebie i jeszcze coś....


Kolejny hafcik z kominiarczykiem na szczęście, muszę powiedzieć, że już mi je przyniósł. Wywołał uśmiech na mojej twarzy i radość w sercu, cóż więcej mi potrzeba. To czy będziesz szczęśli­wy za­leży tyl­ko od ciebie. Życie pełne jest nieroz­pa­kowa­nych prezentów, trzeba je tylko zauważyć i przyjąć z otwartym sercem. Tego jeszcze nie oprawiłam, ale chciałam się z wami podzielić moją radością.  



Dziękuję Ci Danusiu za ten piękny prezent a Was zapraszam do Danusi tworzy piękne hafty i nie tylko:)
Tymczasem się żegnam mam jeszcze dwa zaległe posty, więc niebawem wrócę miłej niedzieli Wam kochani życzę Monika:))

 
"Od­czu­wać wdzięczność i nie wy­razić jej, to jak­by mając pre­zent i pragnąc go wręczyć ko­muś, zat­rzy­mać go dla siebie… "

sobota, 19 września 2015

Prezenty......

Czas jest pojęciem względnym, im mamy go mniej tym więcej chcemy zrobić. Nikt jeszcze nie wymyślił jak ten czas naciągnąć do naszych potrzeb. Ostatnio zauważyłam, że mam na głowie mnóstwo spraw i jeżeli nie zrobię sobie planu działania to po prostu polegnę i nie zrobię nic. Sam fakt ciągłego myślenia co jeszcze jest do zrobienia przytłaczał mnie tak bardzo, że motywacji do zrobienia czegokolwiek nie było. Swobodny umysł to największy skarb a największym problemem jest fakt, że bez przerwy myślimy o tym co mamy do zrobienia i nie robimy nic. Zabiera nam to tak dużo energii, że nie mamy siły ani ochoty wykonać tej pracy. Jeżeli nie masz pomysłu na tę pracę to ją po prostu odłóż i zajmij się tym co akurat w danej chwili sprawia ci przyjemność. Zrelaksuj się i pomyśl o tym z czego jesteś dumna. Odkryj w sobie te talenty, które pozwolą ci czuć się wyjątkową osobą, to twój największy skarb i nie pozwól, żeby ktokolwiek pozbawił cię tej wiary, a zwłaszcza ty sama. Ostatnio też musiałam poustawiać sobie priorytety, na te ważne i mniej ważne, dlatego było mnie trochę mniej na blogach. Dziś chcę nadrobić zaległości jest sobota dzień wolny za oknem nie ciekawa pogoda a więc dobry czas na blogowanie. Na pewno jesteście ciekawe jakie prezenty poleciały do dziewczyn z pierwszej części candy. Zacznę od mojej faworytki czyli Danusi, jej haft tak bardzo przypadł mi do gustu, że właśnie do niej poleciały moje prezenty w formie kartki, podkładek i przydasi. Zapraszam do Danusi u niej można zobaczyć wszystko w całości.




 Jak wszemi wobec wiadomo najwięcej głosów otrzymała Renia i jej chusta i do niej poleciały w formie prezentów, podkładki z różą kartka i przydasie. Wszystko w całości można zobaczyć u Reni.


Następną wygraną w tej części zabawy była Nati do niej powędrowały takie prezenty, kartka podkładki i przydasie.





Natalia jest miłośniczką wszelkich ważek więc dla niej zrobiłam podkładki z ważką mam nadzieję, że przypadły jej do gustu.
Bardzo dziękuję wszystkim głosującym na mój blog , wiem że nie mam szans na główną wygraną, ale miło jest pomyśleć, że mam tam jakieś głosy i za to bardzo, bardzo Wam dziękuję:)
Tymczasem się żegnam mam jeszcze trochę do zrobienia miłej soboty życzę Monika:)

"Każde nasze marzenie jest do zrealizowania, wszystko zależy od tego na jak silnej nici entuzjazmu to marzenie zawiesimy" M.Włoczysiak

czwartek, 3 września 2015

Stara deska.....

Postarzanie, przetarcia wszelkie chlapania są w stylu vintage są bardzo pożądane. U Reni trwa nauka deku,  tematem we wrześniu jest postarzanie przecieranie itp. Postanowiłam zgłosić do zabawy starą deskę, którą zrobiłam jakiś czas temu.