Coś na starość...
Istnieją dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po prostu uważają je za nie realne i dlatego odkładają je na później. Zawsze jest coś ważniejszego niż moje Ja. Jeszcze parę lat temu nie myślałam, że będę robić to co robię. Wtedy moim priorytetem była rodzina, jest nią nadal. Jednak chce mieć coś swojego, jak to mówią coś na starość gdy odejdą dzieci.
lubię sobie coś tam stworzyć
niebieska róża
list do wiosny
na ludowo
rozważna i romantyczna
Na tę chwile to by było na tyle,wracam do pracy.
Przede mną kuferek bardzo poważne wyzwanie, jak go skończę to się nim pochwale.
Pozdrawiam serdecznie Monika:))
Pytanie na dziś, może ktoś od powie:
Czy jest coś bardziej przyjemnego niż starość otoczona młodością, która chce się czegoś nauczyć?
Oj młodzi tak mało garną się do starszych że tylko się cieszyć - piękne bransoletki !
OdpowiedzUsuńNie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu.
OdpowiedzUsuńBenjamin Franklin
Moniko, na starość chcesz zakładać te cudne bransoletki i kolczyki? Nie czekaj! Są starannie wykonane. Ja to bym nosiła tę w drobniutkie różowe różyczki... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria. Nie przejmuj się wiekiem tylko wypełniaj wolny czas czymś barwnym i pożytecznym. Pozdrawiam, zapraszam do siebie (bo mnie dzieci już zaczynają opuszczać):))
OdpowiedzUsuńaliwero.blogspot.com
Wszystkie są świetne ale mi bardzo przypadła do gustu ta ostatnia "romantyczna" jest CUDOWNA :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.W tym sęk,że nie przejmuje się starością, dlatego już teraz znalazłam sobie hobby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))