Spotykamy na swojej drodze ludzi, którzy w jakiś sposób wpływają na nasze dalsze życie. Przywiązujmy się do nich, kochamy i nie wyobrażamy sobie życia bez nich, a potem oni odchodzą, odchodzą z Piękną Panią w niebyt.....
Widzę twarze ludzi, którzy zniknęli z mojego życia. Jedni odeszli szybko, prawie bezboleśnie. Po innych rany leczyły się długo, zbyt długo, a inne leczą się do dzisiaj. Ale efekt spotkania z tymi wszystkimi ludźmi jest taki sam, od każdego z nich, czegoś się nauczyłam. Dziękuję!
Jeśli ktoś kogo kochasz umiera i to niespodziewanie, nie odczuwasz straty natychmiast. Tracisz tego kogoś kawałek po kawałku przez długi czas - w miarę jak przestaje do niego przychodzić poczta, jak wietrzeje zapach jego perfum na poduszce oraz ubrań w szafie. Stopniowo gromadzisz fragmenty życia, które odeszły. Właśnie wtedy nadchodzi ten dzień. Dzień, gdy brakuje ci szczególnie jednej konkretnej cząstki i przytłacza cię uczucie, że ta osoba odeszła na zawsze. I pozostaje tylko nadzieja, że kiedyś znów go spotkasz! Czy aby na pewno ?
"Kiedy umiera twój przyjaciel, niech twoje oczy nie będą suche, ale niech także nie stają się morzem. Łzy tak, ale płacz nie"Seneka Młodszy
Pozdrawiam serdecznie Monika :)
a ja napiszę krótko: " spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.."
OdpowiedzUsuńTo prawda, a nam wciąż wydaje się, że mamy dużo czasu:) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńWłaśnie czy na pewno,?ale nadzieja odchodzi ostatnia i łez już nie ma by płakać , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest nadzieja bo cóż by nam pozostało:) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńPięknie napisane...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dzięki Różana czasem tylko słowa nam pozostają:) buziaki:)
UsuńOj Moniko pięknie napisałaś. To są dni pamięci o bliskich aż nie jedna łezka w oku się zakręci
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Łzy są potrzebne naszej duszy jak deszcz trawie i drzewom:) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńMoniko, bardzo się cieszę, że od Polinki trafiłam na Twojego bloga. Nie jestem manualna jak Ty, jedynie gotuję, ale spojrzenie na świat mamy zdje się podobne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię Aniu gościć u siebie do Polinki często zaglądam lubię jej sposób pisania i patrzenia na świat. Jeżeli tylko masz ochotę to wpadaj na hamak miejsce zawsze się znajdzie:)) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńI napisałaś wszystko...a ja dodam...korzystajmy z każdej chwili, bo jutro może jej już nie być....
OdpowiedzUsuń"korzystajmy z każdej chwili, bo jutro może jej już nie być" szczera prawda:)
Usuńpozdrawiam cieplutko:)
To prawda korzystajmy...ale też zwolnijmy, bądźmy dla innych, dla siebie.......
OdpowiedzUsuńTak Moniko, na pewno sie spotkamy wszyscy, ....
OdpowiedzUsuńwszyscy tu madre słowa napisali Moniko więc i ja do nich sięprzyłączam - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńpięknie napisane :-)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się Twoim tekstem, pięknie piszesz o uczuciach, o odejściu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie :)